Tragedia w Nowem: 41-latek nie żyje po bójce. Rośnie liczba zatrzymanych
W sobotnią noc w miejscowości Nowe (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do tragicznego incydentu, który zakończył się śmiercią 41-letniego mieszkańca. Mężczyzna został śmiertelnie ugodzony nożem podczas bójki, do której doszło przed jednym z lokali na Rynku. Policja intensywnie prowadzi czynności w tej sprawie – zatrzymano już 11 osób, w tym ośmiu obywateli Kolumbii.
Dramatyczne sceny w centrum miasta
Z ustaleń śledczych wynika, że awantura zaczęła się w nocy z soboty na niedzielę wewnątrz jednego z lokali, a następnie przeniosła się przed budynek. Tam doszło do brutalnej bójki pomiędzy dwoma grupami mężczyzn. W jej trakcie 41-latek został śmiertelnie raniony nożem. Dwóch innych mieszkańców gminy Nowe, w wieku 32 i 34 lat, doznało lżejszych obrażeń.
Pościg i zatrzymania
Po zgłoszeniu incydentu, policja ruszyła w pościg za hyundaiem, którym uciekali uczestnicy bójki. W miejscowości Zdrojewo kierowca pojazdu próbował zepchnąć policyjny radiowóz z drogi. Funkcjonariusze zdołali zatrzymać auto – z jego wnętrza wybiegło czterech nietrzeźwych mężczyzn w wieku od 21 do 45 lat. Wszyscy zostali zatrzymani.
Podejrzewany o dokonanie zabójstwa 29-letni obywatel Kolumbii został ujęty w hotelu na terenie miasta. Według policji, w momencie zatrzymania był trzeźwy. Zabezpieczono także narzędzie zbrodni.
Rośnie liczba zatrzymanych
Łącznie w policyjnych izbach zatrzymań przebywa obecnie 11 mężczyzn. Wśród nich jest trzech Polaków – mieszkańców gminy Nowe i okolic – oraz ośmiu Kolumbijczyków. Trwają przesłuchania świadków, a policja zabezpiecza nagrania z telefonów i monitoringu, które mogą pomóc w ustaleniu pełnego przebiegu zdarzenia.
Jak poinformowała mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dalsze czynności procesowe zaplanowano na poniedziałek – odbędą się one w obecności tłumacza oraz prokuratora.
Marsz pamięci i spokój w mieście
W niedzielę mieszkańcy Nowego przeszli ulicami miasta w marszu pamięci ku czci zmarłego 41-latka. Policja zabezpieczała wydarzenie, jednak nie odnotowano żadnych incydentów.
Sprawa budzi ogromne poruszenie wśród lokalnej społeczności. Śledztwo trwa, a policja zapewnia, że będzie informować o dalszym postępie w dochodzeniu.
Widzisz że coś się dzieje w Grudziądzu? Napisz do nas, wyślij zdjęcie: grdznaczasie@gmail.com
Opublikuj komentarz